Ujme to tak nie wszystkie przeczytalem bo zaduzo ich :D ale po tych ktore przeczytalem stwierdzilem ze sie tutaj nadaja :D
Córka skarży się matce - mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja tego nie wytrzymam - nic tylko seks, seks i seks. Kiedy wychodziłam za mąż miałam cipkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złoty. Mama na to: - córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
Naprawdę chodzi ci o te cztery osiemdziesiat !!??
Rozmowa kwalifikacyjna - Na początek proponuje pani 1000 zł plus premia - mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrując ją wzrokiem: - Choć, hmmm, z przyjemnością dałbym pani 1200... Na to sekretarka: - Z przyjemnością, panie prezesie, to ja biorę 2000! - Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć. - No i co ? - Zgasiliśmy lampę.
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze. - Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz? - Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...
Rozmawiają dwie koleżanki: - Czy udała ci się randka? - Nie! - Dlaczego? - Bo on ma mnie za co złapać, a ja jego nie!
Matka krzyczy na córkę: - Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku... - Wiem, wiem. - przerywa córka - siedziałaś stale w domu... Bo ja miałam pięć miesięcy...
Sprzeczka między siostrą a bratem który wrócił z wojska. Dochodzi do ostrej wymiany zdań. W końcu dochodzi do ostatnich argumentów. on: Ty się będziesz mnie słuchała, ja byłem podporucznikiem! ona: A ja byłam pod generałem!
- O czym marzysz kochanie? - Pyta się jej chłopak podczas stosunku. - Żeby ci słoń na tyłek nadepnął ! - ona na to.
- Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do 17-letniej córki - to na urodziny kupie ci srebrną bransoletę! - Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą...
W ciemnym przedziale kolejowym: - Co za bezczelność! Czyja to ręka?! - Psssst... Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę? - Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja ręka?
W parku siedzi młoda para. - Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował? - Oczywiście ! Broniłabym się z całych sił! Tylko, ze jestem bardzo słaba.
Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi : - Aniu ! Ty palisz? - Tak, - odpowiada rezolutna Ania - pale. - I może jeszcze pijesz ? - A tak, pewnie ze pije. - A od kiedy to tak ?? - A od pierwszego stosunku ...
Dwie dziewczyny stoją przed kinem. Jedna mówi: - Nie wpuszczą nas na ten film od 18 lat. - Nie szkodzi, i tak bym nie poszła - nie mam z kim zostawić dziecka.
Dziewczyna opalała się na łące. Pasła się tam krowa. W pewnym momencie podeszła do leżącej dziewczyny i stanęła nad nią. Ta otwiera oczy i mówi: - Panowie, nie wszyscy na raz!
Dziewczyna skarży się koleżance: - Zostałam wczoraj strasznie oszukana. - Co się stało? - Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy. - No i co ? - Graliśmy do rana.
Małolata zwierza się matce, że zaszła w ciążę. Matka dostała histerii słysząc to wyznanie i krzyczy na córkę. - Ależ mamo - tłumaczy się córka - wszystkiemu winna ta cholerna mgła - nawet na 16 centymetrów nie było nic widać!
Na szlaku turystycznym w Puszczy Swiętokrzyskiej do podziwiającej piękno natury młodej kobiety podchodzi jąkała i się pyta: - Cz-czy pa-pani się pu-puszcza... Dostał z całej siły po twarzy, ale niezrażony kończy: - pu-puszcza swiętokrzyska po-podoba?
List dziewczynek z kolonii: " Droga mamo! Bawimy się jak damy. A jak nie damy to się nie bawimy."
Małgosia przychodzi do mamy: - Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę i wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z Tatą? - Tak, córeczko. - A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak Ciocia Ola? - Tak, córeczko. - No to kurna, fajne perspektywy...
Do apteki zgłasza się przygarbiona staruszka: - Poproszę 30 prezerwatyw! - A na co to pani, babciu? - pyta się farmaceutka. - Na ból głowy. - Kondomy na ból głowy pomagają?! - A tak. Jak zapakuje mojej wnuczce do tornistra 30 prezerwatyw, to potem chętnie biegnie do szkoły i przez cały miesiąc głowa jej nie boli.
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o piec prezerwatyw. - Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka - przecież za panem stoją same kobiety. Mężczyzna odwraca się i mówi: - O cześć Ela! Dawno się nie widzieliśmy!! A do farmaceutki: - Poproszę jeszcze jedną...
Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów: - Byłem u dziewczyny... - I co, i co??? - Waliłem caaaaaałą noc!! - Wooo!!!!!! - ...i nikt nie otworzył :(
- Basiu, która jest godzina? - pyta nauczyciel pod koniec lekcji. - Nie wiem, panie profesorze, stanął mi! - Stanął ci?!? To niemożliwe!!!
Był konkurs na największą ladacznicę. Tłum ludzi na stadionie. Na centralnym miejscu, na środku murawy stoi stół. Wchodzi kelner z tacą, na której leży pomarańcza i kładzie ją na stole. Wchodzi Niemka, siada na pomarańczy, cos cmoknęło i.......... nie ma pomarańczy. Tłum bije brawo. Wchodzi kelner z tacą, na której leży arbuz i kładzie ja na stole. Wchodzi Rosjanka, siada na arbuzie, coś cmoknęło i........... nie ma arbuza. Tłum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z tacą, na której leży fistaszek i kładzie ja na stole. Tłum gwiżdże, wrzeszczy, że nie takie rzeczy się tu działy, precz z zawodniczką, itp. Wchodzi Polka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i........... nie ma stołu.
- Mamusiu - mówi 14-letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas wszystkich pan doktor... - No i co? - Okazało się, ze tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą. - Oczywiście ty. - Nie, nasza pani profesor.
Synek mówi do tatusia: - Całowałem się z dziewczyną! - I co mówiła? - Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.
Pan poderwał sobie na dancingu panienkę, prowadzi ją do domu, rozbierają się. Pan pyta: - A ty panienko, to ile masz lat? - Trzynaście - odpowiada ona. - Dalej jazda, wynocha - mówi pan. - A cos ty taki przesadny, odpowiada panienka.
- Czy umiesz prowadzić jedna ręką? - pyta dziewczyna podrywającego ją chłopaka podczas przejażdżki samochodem. - Oczywiście! - To masz jabłko.
Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi: - Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.
Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada: - Wspaniale całujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dziś w ostatnim rzędzie? - Nie, to dlatego, ze nazywam się Andrzej.
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, wiec jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice wrócili, przyłapawszy młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in figlanti". Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie : - O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno. Dziewczyna sobie myśli : - Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*.* poznali. Ojciec sobie myśli : - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* ! A serce matki : - Jak ona nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Piętnastoletni chłopak był w lesie i widział, jak przyjechał samochód i wysiedli facet i dziewczyna. Facet mówi do dziewczyny: - No, złotko, teraz cnotka albo piechotka. Dziewczyna odpowiedziała: - Piechotka. Facet wsiadł do auta i odjechał. Dziewczyna poszła piechotą. Chłopak też przygadał sobie dziewczynę, ale nie miał auta. Wziął ja na ramę roweru, przywiózł do lasu i mówi: - No, złotko, teraz cnotka albo piechotka. - Cnotka- mówi dziewczyna. Chłopak zastanowił się chwile i mówi: - No to weź rower, a ja pójdę piechotką.
- Wiesz Ada - mówi przez telefon Monika do koleżanki - ja i Jacek kochamy się ... - To nie mogłaś zadzwonić jak już skończycie ...
Agnieszka zastanawiała się jak skłonić Roberta, żeby się z nią przespał. Nie to, żeby Robert się nią nie interesował, ale był bardzo nieśmiały i w ogóle chyba się seksem nazbyt nie interesował. Poprosiła o rade kilka koleżanek. Te jej odpowiedziały: - Pozbądź się ojca! - Wygoń gdzieś matkę. - Spław brata. - Zasłon okno! - Pościel lóżko. - Upij Roberta. - Zepsuj światło. - A wtedy już na pewno zrobi to o co ci chodzi! Następnego dnia Anna spotkała swoje koleżanki, a te zaczęły ja pytać: - No i co? - Przeleciał cię?? - Jak było??? Agnieszka powiedziała: - Zrobiłam tak jak mi powiedziałyście: ojca poprosiłam, żeby później wrócił z pracy, matkę pognałam do sąsiadów, bratu dałam na kino, rozścieliłam lóżko, zaserwowałam wino, wykręciłam korki, ale wszystko na nic! Ten drań zabrał się nie za mnie, a za naprawianie światła!!!
Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem. - Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli.
Matka zwraca się do córki: - Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać. Jak ci się podobają mężczyźni? - No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej...
Córka do matki: - Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi. - Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzać.
Pieści chłopak - dziewczynę. On: - Kochanie, czy ty masz piersi ? Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!! On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!
Siedzą na ławce dziewczyna i chłopak. W pewnej chwili ona mówi do niego zalotnie "Połóż rękę na mym łonie" On pyta cichutko "A co to jest mymłon?"
Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyna. Chłopak namiętnie obmacuje jej PLECY. Wreszcie dziewczyna się pyta : - Co robisz ? - Szukam piersi. - Piersi są z przodu. - Tam już szukałem ....
Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach, młode dziewczyny zwierzają się sobie z problemów miłosnych. - Postanowiłam zerwać ze swoim chłopakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa! - Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki. - Bije cię? Trzyma cię ciągle przy sobie? - Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.
Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje: - Chcesz w gębę?? - Oj tak, a drugiego do ręki.
W parku ; na ławeczce ; chłopak z dziewczyną ... dziewczyna: zdejmij okulary - pozadzierasz mi rajstopy ! ... po chwili zrezygnowana : załóż - liżesz ławkę.
Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak: - Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żebyś mnie źle zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dała polizać. - ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem. - Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.
Do ginekologa (w USA) przychodzi dziewczyna. Jak to zwykle bywa, ginekolog prosi ją żeby się rozebrała. Dziewczyna rozbiera się, a na jej klatce piersiowej widnieje duża litera 'Y'. Zaciekawiony doktor pyta skąd ta litera na jej ciele? - "Mam chłopaka w Yale, który jest bardzo dumny ze swojej uczelni i cały czas nosi jej koszulkę, nawet wtedy gdy się kochamy". Po pewnym czasie do tego samego ginekologa znowu przychodzi, tym razem inna, dziewczyna, rozbiera się, a na jej ciele, widnieje duża litera 'H'. - "Co to za litera?" - pyta doktor. - "Mam chłopaka na Harwardzie, jest tak dumny ze swojej uczelni, że cały czas nosi jej koszulkę, nawet wtedy gdy się kochamy". Po pewnym czasie, do tegoż ginekologa przychodzi następna dziewczyna, z dużą litera 'W' na swej klatce piersiowej. - "Co, masz chłopaka w Wiskonsin?" - pyta doktor - "Nie, ale mam dziewczynę w Minnesocie. A dlaczego pytasz?"
Jada dwie dziewczyny w autobusie, też jest straszny tłok. Jedna mówi: - Wiesz, chyba zajdę w ciążę. - Tak! A z kim? - Nie wiem, nie mogę się obrócić.
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi : - Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne - Jakie ? - pyta się sprzedawczyni - No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą: - Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego? - A, z piec razy...
Pewien gościu chciał przyszpanować przed dziewczyną, że zna angielski mimo, że znał ledwie kilka liczebników, zwroty typu i love you, good morning i te powszechnie uważane, za niekulturalne. tak wiec poszedł do dziewczyny do domu. Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i mówi jej : - I Love You. na to panna (ponieważ był całkiem całkiem ... ) - I Love You too A na to gościu : - I Love You three.
Pociąg gwałtownie zahamował i młoda dziewczyna z rozpędem wpada na księdza. - Przepraszam , tak szybko stanął .... - Ależ skąd moje dziecko , to jest klucz od plebani .
W autobusie straszny ścisk. Nagle hamowanie, pisk opon i młoda dziewczyna wpada na starszego pana. - Taki tłok - usprawiedliwia się - To mój - mówi chłopak obok.
W autobusie : Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika chcąc skasować bilet. Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta , który siedział w pobliżu . Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go : - Przepraszam , myślałam że zdążę jak stal.
Na dworcowym peronie mężczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki. - Za ile...? Dziewczyna niewiele myśląc wymierza mu siarczysty policzek. Skonfundowany mężczyzna kończy szeptem: -... minut odchodzi pociąg do Ełku?
- Zosiu, pan Nowak poprosił o twoją rękę, ale ze ślubem będziecie musieli poczekać, aż twoja starsza siostra wyjdzie za mąż. - To niesprawiedliwe!! Przecież zawsze jako młodsza musiałam pierwsza iść do łóżka !!!
|